Nie zatrzymał się do kontroli, był nietrzeźwy
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, nie zatrzymanie się do kontroli drogowej, naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie funkcjonariusza to zarzuty, jakie usłyszał zatrzymany przez dzielnicowego mieszkaniec gminy. Powodem podjęcia przez niego interwencji był nierówny tor jazdy kierowcy smarta sugerujący, że może być pod wpływem alkoholu. Teraz o dalszym losie 45-latka zadecyduje sąd.
Podczas obchodu rejonu dzielnicowy z komendy w Starych Babicach w pewnym momencie zauważył jadącego ulicą Warszawską smarta. Nierówny tor jazdy wskazywał, że kierujący może być nietrzeźwy. Niezwłocznie udał się radiowozem za pojazdem. Kierowca nie reagował na sygnały dawane przez policjanta do zatrzymania i kontynuował dalszą jazdę. Zatrzymał się dopiero po wjeździe na posesję, na której mieszkał.
Mężczyzna po wyjściu z samochodu stał się wulgarny i agresywny w stosunku do dzielnicowego. Podczas prowadzonej interwencji wielokrotnie znieważył funkcjonariusza, a nawet naruszył jego nietykalność cielesną. Chwilę pózniej na miejsce dojechała załoga patrolowo-interwencyjna. 45-latek został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, nie zatrzymania się do kontroli drogowej, naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariusza. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja/g.p