Jeden znalazł narkotyki, drugi kierował pod ich wpływem, kolejny posiadał na własny użytek
Policjanci z Ożarowa Mazowieckiego w ostatnich dniach zatrzymali trzech mężczyzn, którzy mieli związek z przestępczością narkotykową. Jeden z nich posiadał przy sobie mefedron, który jak wyjaśnił policjantom, znalazł na peronie. U drugiego podczas kontroli drogowej badanie narkotesterem wykazało w ślinie obecność marihuany. Mężczyzna kierował pojazdem mając cofnięte uprawnienia i był poszukiwany przez dwie prokuratury do ustalenia miejsca pobytu, a pojazd którym się poruszał, nie miał ważnych badań technicznych i nie posiadał aktualnej polisy OC. Trzeci z mężczyzn twierdził, że marihuanę posiada na własny użytek.
Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego ożarowskiego komisariatu w ostatnich dniach zatrzymali trzech mężczyzn, którzy mieli związek z przestępczością narkotykową. Podczas interwencji, jaką podjęli wobec 39-latka, ich uwagę zwróciło nerwowe zachowanie mężczyzny. Szybko poznali powód. Mieszkaniec gminy posiadał przy sobie mefedron, który jak wyjaśnił funkcjonariuszom, znalazł na peronie. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia przestępstwa i dobrowolnie poddał się karze.
Za posiadanie środków odurzających odpowie również 34-latek, u którego policjanci znaleźli susz roślinny. Badanie narkotesterem wykazało, że była to marihuana, którą mężczyzna schował w odzieży. W rozmowie z funkcjonariuszami oświadczył, że narkotyki posiada na własny użytek.
U kolejnego z mężczyzn podczas kontroli drogowej badanie narkotesterem wykazało w ślinie obecność marihuany. Mężczyzna kierował pojazdem mając cofnięte uprawnienia, był poszukiwany przez dwie prokuratury do ustalenia miejsca pobytu, a pojazd którym się poruszał, nie miał ważnych badań technicznych i nie posiadał aktualnej polisy OC. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny i powiadomili Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Teraz mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Czynności w tych sprawach nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie.
podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja