Kolejne oszustwo metodą „na policjanta” - policjanci wciąż ostrzegają, że oszuści nie odpuszczają
Wczoraj dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał zgłoszenie oszustwa metodą „na policjanta”, którego ofiarą padła mieszkanka izabelińskiej gminy. Do pokrzywdzonej zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta i opowiedział historię o wypadku drogowym, który spowodowała jej córka. Ofiara miała być umierająca, a za córkę, aby nie trafiła do więzienia, trzeba zapłacić od 100 do 140 tys. złotych. Pokrzywdzona zebrała swoje oszczędności i przekazała je oszustom. Niech ta historia będzie przestrogą dla innych osób.
Policjanci apelują o rozwagę i ostrzegają przed oszustami, którzy mogą podawać się za fałszywych prokuratorów, pracowników banku, czy policjantów, tak jak to było ostatnio na terenie gminy Izabelin. Wczoraj dyżurny komendy w Starych Babicach otrzymał zgłoszenie oszustwa metodą „na policjanta”, którego ofiarą padła mieszkanka izabelińskiej gminy. Do pokrzywdzonej zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta i opowiedział historię o wypadku drogowym, który spowodowała jej córka. Ofiara miała być umierająca, a za córkę, aby nie trafiła do więzienia, trzeba zapłacić od 100 do 140 tys. złotych. Pokrzywdzona zebrała swoje oszczędności i przekazała je oszustom.
Pamiętajmy, że prawdziwi policjanci nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy. Takie sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami. Dopiero po wszystkim osoba orientuje się, że niestety została oszukana, bardzo często wcześniej przekazując oszczędności życia, czy nawet zaciągając kredyty.
Rozmawiajmy z naszymi rodzicami i dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć ich wykorzystać. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Nie zapominajmy także o osobach starszych, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Niech ta historia będzie przestrogą dla innych osób.
podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja